Jesteś Liderką, Managerką może albo Managerem, możesz też mieć inny tytuł w nazwie stanowiska. Tak czy inaczej, w jakiś sposób zarządzasz ludźmi. Pracujesz z nimi, masz jakiś zespół, liniowo albo i nie. I dzień po dniu budujesz z nimi relacje… Taka praca.
Ja też to robię. I zaczęłam się ostatnio łapać na tym, że zapominam o sobie. Robię co mogę dla swojego zespołu, słyszę czego ode mnie i od organizacji chcą, a potem pracuję nad tym, żeby im to dostarczyć. Żeby przekazać dalej, wyżej, do kogoś decyzyjnego. I tak mija dzień po dniu, czasem coś mi się uda załatwić, czasem nie. Raz na jakiś czas zatrzymuję się i zastanawiam – czego JA chcę w mojej pracy? Tak dla siebie. Szczerze mówiąc nie zatrzymuję się za często, bo nie mam na to czasu, ale teraz się zatrzymałam i pytam. Ciebie też do tego zachęcam.
Mam takie poczucie, że pamiętam o definiowaniu oczekiwań tylko na linii ja (liderka) – moi ludzie. Wiem czego kto oczekuje ode mnie i jak lubi pracować. Rozmawiamy często o tym, czego członkowie moich zespołów potrzebują od organizacji i pomagam im te rzeczy zdobyć. A jak dłużej pracujemy to wiem też jakimi wartościami dane osoby się kierują i staram się je spoić z wartościami całego zespołu.

Zapominam jednak przegadywać moje własne oczekiwania ze swoją przełożoną. Liczę na to, że to ona do mnie przyjdzie, zaproponuje rozmowę i zapyta czego ja chcę. Niestety nie zawsze jest tak, że osoba, która w organizacji jest Twoją managerką jest jednocześnie lepszą liderką niż Ty. Albo może nawet jest dobra, ale nie ma czasu, zapomniała, ma gorszy dzień…
Trzeba więc pamiętać, zaczynając nową współpracę z kimkolwiek, że musi być na początku czas i przestrzeń na wyrażenie swoich oczekiwań. Musi być czas, w którym zarówno Tobie zostanie powiedziane czego oczekuje się od Ciebie na Twoim stanowisku, jakie są wobec Ciebie plany i jaki styl pracy preferuje Twoja szefowa. Ale też musi być taki moment, w którym Ty powiesz czego Ty oczekujesz i czego potrzebujesz, żeby te obowiązki spełniać, jaki jest Twój preferowany styl pracy, jak często potrzebujesz feedbacku, jakiego wsparcia oczekujesz. Przypilnuj, żeby ten czas dla siebie mieć. To daje bardzo duży komfort od samego początku, pozwala zrozumieć wspólne cele i razem do nich dążyć.
Jak nie znajdziesz tego czasu to w końcu zauważysz, że czegoś brakuje. Że się nie dogadujecie, nie spełniacie swoich.. właśnie, oczekiwań.
Ludzie nie czytają sobie w myślach, pamiętaj o tym. Nawet jeśli masz super szefową, ona prawdopodobnie nie ma takiej mocy. Komunikuj jasno swoje potrzeby. Upewnij się, że zostały one zrozumiane w taki sposób, jak chciałaś je przekazać. Czasem, jak trzeba, powtórz. Nie znaczy to oczywiście, że od razu wszystko dostaniesz, albo że w ogóle dostaniesz to, czego potrzebujesz. Ale będziesz wiedziała, że poprosiłaś, że zrobiłaś wszystko, co mogłaś, żeby wykonywać jak najlepszą pracę i jak najlepiej się w niej czuć.
Jeśli możemy Ci jakoś pomóc w formułowaniu swoich oczekiwań i przekazywaniu ich szefowej, daj znać. Na pewno razem łatwiej będzie coś wymyślić 😉